Jesteśmy dumni z naszego osiągnięcia, ale jeszcze bardziej ze stylu, w jakim udało się nam go zrealizować - rozmowa z Dziekanem Wydziału, prof. Arturem Laską
Dyscyplina nauki o polityce i administracji otrzymała kategorię A w wyniku ewaluacji jakości działań naukowych Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. O tym wręcz historycznym osiągnięciu rozmawiamy z Dziekanem Wydziału, dr. hab. Arturem Laską, prof. uczelni.
Co zdecydowało o przyznaniu takiej kategorii?
O przyznaniu naukom o polityce i administracji wysokiej kategorii A zadecydował oczywiście talent i wysiłek całego - bez wyjątku - zespołu. Tak duży poziom mobilizacji wynikał z kolei z przyjaznej atmosfery pracy. Wbrew panującym trendom odrzuciliśmy standardy korporacyjne, koncentrując się na relacjach, sprawnym przepływie informacji, budowaniu wzajemnego zaufania i wsparcia. Jest to ważniejsze niż koncentrowanie się na punktach, algorytmach czy procedurach. Choć nie wolno o nich zapominać, to nie mogą łamać autonomii i kreatywności badacza. Muszą także uwzględniać historie konkretnych ludzi – zarówno ich atuty, jak i problemy. Uwierzyliśmy w swoje możliwości, zarysowaliśmy plan działań, a potem w sposób zdyscyplinowany monitorowaliśmy postępy. Otworzyliśmy się na siebie i otoczenie, czuliśmy wsparcie i wspieraliśmy pracowników administracji. Zrozumieliśmy jak bardzo potrzebujemy ich pomocy. A potem wystarczyło zręcznie wyeksponować nasze osiągnięcia tak, aby każdy efekt pracy został optymalnie wykorzystany.
Jakie odczucia pojawiają się u Państwa? Czy takie wyniki były spodziewane?
Jesteśmy dumni z naszego osiągnięcia, ale jeszcze bardziej ze stylu, w jakim udało się nam go zrealizować. Nie uzyskalibyśmy kategorii A, nie wierząc w końcowy sukces. Spodziewaliśmy się dobrego wyniku, bo znamy swoją wartość i wkład pracy, ale trudno było ocenić nasze szanse, nie mając pełnej informacji o sytuacji w innych uczelniach. Ostateczny wynik okazał się potwierdzeniem potencjału, aspiracji, ale i świadomie obranej drogi współpracy. Dziś patrzymy w przyszłość i gotowi jesteśmy na kolejne wyzwania.
Jakie możliwości zyskuje teraz Państwa Jednostka? Jakie są jeszcze plany rozwojowe?
Nasz potencjał rozwoju buduje nie tyle wysoka kategoria naukowa, ale standardy pracy, które legły u jej podstaw. Jeśli będziemy się ich trzymać, to „sky is the limit”. A schodząc na ziemię, cóż - jesteśmy politologami, badamy instytucje, uwarunkowania systemowe, standardy rządzenia i zarządzania – mamy świadomość barier rozwoju. Niektórych być może nie da się obejść, ale jeśli je poznamy i zrozumiemy, niewiele będzie sytuacji, w których się nie odnajdziemy. W tej chwili jesteśmy jednym z sześciu wiodących ośrodków politologicznych w Polsce. Mamy realny wpływ na kondycję naszej dyscypliny w kraju. Konsekwentnie i małymi krokami zamierzamy wykorzystać wynikające z tego szanse, grając zespołowo i nadal nie koncentrując się zanadto na dekretowaniu wyników.
Jakimi badaniami lub wynikami Państwa jednostka może teraz się pochwalić?
W wielu obszarach jesteśmy doświadczonymi badaczami, ale i pionierami badań. Dzieje się tak w problematyce innowacyjności publicznej, bezpieczeństwa międzynarodowego, wyzwań rozwojowych współczesnego świata, przywództwa politycznego, polityki miejskiej, e-demokracji, alternatywnych ideologii i ruchów politycznych, w tym ekstremizmu, a także utopii i dystopii. Pozwala to dzisiaj nie tylko moderować debatę naukową z partnerami z całego świata, ale zaproponować nowoczesne i adekwatne w XXI wieku programy kształcenia. W efekcie nasi absolwenci robią błyskotliwe kariery, szybko obejmują stanowiska kierownicze i współtworzą świat wokół siebie. Są świadectwem standardów naszych badań, które opierają się na przekonaniu, że humaniści znający i szanujący dorobek nauk ścisłych, będą świadomie współkreować przyszłość.